19 sierpnia 2004, 15:55
No nareszcie mi się udało dostać na bloga! :) Nie mogę już narzekać na nudę, bo zajęć ostatnio mam pod dostatkiem, poza tym cały drzemiący we mnie potencjał energetyczny :)))))))) pożytkuję na robienie wszystkiego byle tylko odsunąć od siebie myśl o szkole. Była okazja do paru spotkań (za co dostałam burę od tych, którzy o tym nie wiedzieli - trzeba pytać!), poza tym cierpię na powolny, ale systematyczny zanik pieniędzy na karcie, co oczywiście w sposób zasadniczy utrudnia i ogranicza możliwości wysyłania sms-ów :~(
Michasia wyciąga mnie regularnie na wieczorne spacerki, żebym nie zgniła w domu :))))) Pierwszy takowy spacerek (powróciłam po 22:00 he he) zakończył się atakiem na mnie w samych drzwiach i propozycją "wytargania za kudły". Mama nieco uspokoiła się kiedy się dowiedziała, że cały czas siedziałam na ławce pod klatką. Taki już mój pech...
Na koniec trochę prywaty: Paulino! Ja mam zupełnie normalną, spokojną i obojętną minę, kiedy piszę notki!
Skoro już wszystko jasne pożegnam się z wami na czas nieokreślony, gdyż nie wiem kiedy tu powrócę. Papa!
Jeszcze coś "z ostatniej chwili": "Cool boy" ha ha ha ha !!!!!!!!!!!