09 sierpnia 2004, 16:38
Doszłam do wniosku, że to bardzo dobrze, że zmieniłam szablon ;) Poprzedni był chyba zbyt romantyczny jak na mnie. Ktoś, kto wchodził na bloga spodziewał się pewnie bardzo mądrych i wydumanych notek o życiu, śmierci i miłości, a tu gościówa pisze o tym, że boli ją głowa, albo że ma głupią szkołę! Oooo... jakiż zawód.... :))))) A tak przynajmniej mało wydumany szablon koresponduje jakoś z moimi pierdołowatymi wypowiedziami ;D
Przez ostatnie kilka dni w domu trwa przemeblowanie. No cóż... wspólne składanie meblościanki "Adam" z pewnością było wydarzeniem cementującym więzi wewnątrzrodzinne, ale nie jestem pewna, czy aby na pewno było przyjemne heh heh...
Każda zmiana w naszym domu pociąga za sobą dwie nieporządane rzeczy:
PORZĄDKI!!!! i przetrząsanie wszystkich szaf, szafek i szafeczek. Oraz cholernie dużo niezdrowej frustracji, która jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności skupia się na mnie! FOCH!!!Nuda... zniechęcenie... poddaję się!