Porzeczkowy mikrokosmos
01 sierpnia 2004, 12:29
Jezus Maria!!! Pierwszy sierpnia!!! "Półmetek" nie powiem czego, bo aż się boję tej myśli...!
Wczorajszy dzień spędziłam na działce u dziadków - zrywałam porzeczki... Mówię wam, pasjonujące zajęcie! Można obserwować mikrokosmos, a w szczególności intymne życie szczypawek, os, pszczół, pasikoników, mrówek, ślimaków i pająków! Żartuję oczywiście. Cały ten folwark owadzi jest realny, ale ani myślałam się nimi szczególnie fascynować. :)
Nareszcie zrobiło się ciepło! Strasznie rada jestem z tego, bo wreszcie czuję lato! Teraz przydałoby się jeszcze zorganizować jakiś wypad nad najbliższy akwen wodny (nie, lepiej nie, bo najbliższy jest Zalew - fuj!) i cieszyć się dziurą ozonową do woli ;))
Leń mnie dopadł... Tyle sobie obiecałam zrobić, a tu nic...! Ale od czego są wakacje?
Dodaj komentarz