Archiwum 14 marca 2004


...:::błogie lenistwo:::...
Autor: dorothee
14 marca 2004, 19:07

Ogarnęło mnie błogie lenistwo... Mam nadzieję, że pomimo swojej błogości nie potrwa zbyt długo! Konsekwencja jest taka, że jeżeli chodzi o moje weekendowe dokonania, to mogę się jedynie pochwalić obejrzeniem Trzech kolorów Kieślowskiego. W ogóle powzięłam akcję zgłębiania polskiej kultury nie tylko w ramach lektur obowiązkowych. A takie wielkie dzieła jak Trzy kolory moim zdaniem powinien zobaczyć każdy (oczywiście wystarczająco dojrzały) widz. Zapomniałabym o jeszcze jednym moim ważnym dokonaniu! - przeczytałam "Przedwiośnie"!!! W sumie cóż z tego, skoro kolejną lekturą są "Szewcy" Witkacego. Mówię wam: matura to przekleństwo!

CÓŻ SIĘ DZIEJE NA TYM ŚWIECIE?!?!?! Ciągle tylko zamachy, zbrodnie, morderstwa, afery, korupcja! Aż strach się bać. Ostatnie wypadki w Hiszpanii uważam za makabryczne i podzielam panujące na świecie nastroje. To straszne, że ludzie wsiadają do metra i zastanawiają się, czy dojadą do domu na kolację!

Ech... by opisać mój nastrój, panujący od kilku dni, a wywołany nadejściem pory przejściowej, czyli przedwiośnia (cóż za ironia losu!) posłużę się cytatem z nieśmiertelnego i zdecydowanie najbardziej debeściarskiego dzieła polskiej kinematografii, czyli "Misia": Dolej tu wody kochanieńka. Jakaś oklapła dzisiaj jestem... Czy ktoś zna jakąś dobrą metodę na zwalczenie "oklapłości"? Czekam na propozycje!