Misja "Biblioteka"


Autor: dorothee
15 lutego 2006, 16:40

Nie tylko pielęgniarki w przychodni są jakieś niemrawe. Panie bibliotekarki dzielnie dotrzymują im w tym kroku. Poszłam dzisiaj do tego świętego przybytku wiedzy papierowej oddać książki i odebrać zamówione. Scenka przy ladzie wypożyczalni:

podchodzę

Ja: Dzień dobry.

Pani: ... (cisza, żadnej reakcji, patrzy się w monitor komputera)

Ja: Chciałam oddać książki! (nieco głośniej, może mnie nie widzi, to chociaż usłyszy)

Pani: (po chwili zastanowienia) ... dzień dobry.

podsuwam jej ksiązki pod nos. Bip! Bip! podsunęła książki pod czytnik kodu kreskowego. Brawo! Udało się pierwszy sukces. Ale nie chcę myśleć, co będzie kiedy powiem jej, że musi przeszukać regały w poszukiwaniu książek, które zamówiłam...

Ja: Eeeeeemm.... ja chciałam odebrać książki... wczoraj... zamówione... (mówię powoli, żeby pani nadążyła)

Pani: kartttt.... poproszszsz..... (ostatnie dźwięki giną w wieczności)

Bip! Pani uważnie studiuje moje konto, którego stan pojawił się na jej monitorze. Mars na czole - myśli...

Wstaje i buszuje po regałach. Ta? - nie ta. Może ta? - też  nie. Zwraca się do koleżanki:

Pani: Ola...! Do "L" to która półka?

Koleżanka: To obok twojego komputera.

Ja - moje zdumienie nie ma granic.

Ostatecznie misja "Biblioteka" zakończyła się powodzeniem: książek oddanych - 2, książek wypożyczonych - 2, książek zamówionych - 1, ofiar - 0. :)))) 

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz